Coroczny refleksyjny spacer po cmentarzu.
2012.11.01
Tu się dowiesz o co chodzi z ‘Dziadami’ …
Jak zwykle w ten świąteczny czas wybraliśmy się na refleksyjny spacer po Cmentarzu z Guślarzem, Iwaszkiewiczem, … a teraz dołączył do nas prominentnie Lange.
Jedyny taki na świecie, nasz wspaniały cmentarz
Gdy na Dziady przyszedł czas, powitał nas uroczyście stały rezydent. Jest to prawdopodobnie kot, który przywłaszczył sobie największy teren w Szczecinie.
GUŚLARZ
“Ciemno wszędzie, głucho wszędzie,
Z czujnym słuchem, z bacznym okiem
Spieszmy się w tajnym obrzędzie,
Z cichym pieniem, wolnym krokiem;
Wszak nie nucim po kolędzie,
Nucimy piosnkę żałoby;
Nie do dworu z nowym rokiem,-
Ze łzami idziem na groby.
[ … ]
Kto poznał swój błąd niewcześnie,
O gorszej myśli poprawie,
Mruży oczy, by żyć we śnie
Z tym, czego szukał na jawie;
Kto marzeń tknięty chorobą,
Sam własnej sprawca katuszy,
Darmo chciał znaleźć przed sobą;
Co miał tylko w swojej duszy; –
Kto wspominasz dawne chwile,
Komu się o przyszłych marzy;
Idź ze świata ku mogile,
Idź od mędrców do guślarzy!
Mrok tajemnic nas otacza,
Pieśń i wiara przewodniczy;
Dalej z nami, kto rozpacza,
Kto wspomina i kto życzy.”
Gaik przy grobie Hakena.
Odpoczynek przy altance. Yoozec – jedyny święty.
Tym co z morza nie wrócili …
X
Kocham to swoje ciche marzenie cmentarniane,
Jak anioł białoskrzydły śmierć mi się uśmiecha:
W jej promienności róże kraśnieją mi czarne,
I z dali słyszę ciche sielskiej pieśni echo.
Jeślim bardzo samotny pośród ludzkich duchów,
Choć może najupiorniej zjednoczenia głodny,
O tym wiem, że na łoże mych mogilnych puchów,
Spłyną łzy i uśmiechy tkliwości pogodnej.
Ci, co mię omijali niemo, obojętnie,
Nie widząc żywej treści w czynów mych bezładzie:
Przyjdą, i oto dziwnie duch się im rozświętni,
I ujrzą, jak im światło na oczy się kładzie.
Kocham sen mój cmentarny, bo z mojej mogiły
Nowe romienie życia wypłyną błękitnie:
I kiedy moje ciało rozpadnie się w pyły,
Tajemniczy miłości duch nad nią zakwitnie.
A. Lange
W Szaszłykarni przy Turzynie rozgrzewamy się ciepłą kawą.
Czekają też inne atrakcje.
Deszcz dostał się wszędzie, ale to nie przeszkodzi Zakochanym w Szczecinie.
Przygodę z poezją można kontynuować w knajpie.
Fot. Józek Więckiewicz, Agata Jagiełło